Felieton: wiosną odlecimy
Po spotkaniu z Legią nie brak wśród fanów z Warszawy słów podziwu dla akustyki obiektu Białej Gwiazdy. Pomimo tego, że oceniać ją mogli tylko sprzed telewizorów.

Chociaż kibice Białej Gwiazdy, którzy w piątek wypełnili stadion do ostatniego miejsca, zaprezentowali w trakcie meczu efektowną oprawę, to głośność dopingu na pewno mogła być większa. Jednakże na trenerze, piłkarzach, a nawet kibicach Legii śledzących spotkanie w telewizji i tak zrobiła ogromne wrażenie.

Już podczas inauguracyjnego spotkania z Koroną Kielce doping wiślackich fanów prezentował się znakomicie. Duży wpływ na jego jakość ma z całą pewnością bardzo dobra akustyka obiektu Białej Gwiazdy. Nie brakuje opinii, że kiedy stadion zostanie oddany w całości i szczelnie się zapełni, to podczas meczu po prostu…odleci!

Można narzekać, że obiekt przy Reymonta mógłby być ładniejszy, inaczej wykończony itd. Tak naprawdę jednak najważniejszy jest nie wygląd stadionu, na który zresztą już nie mamy wpływu, a panująca na nim atmosfera.

Z lektury komentarzy na jednej ze stron internetowych Legii wywnioskować można, że wczorajszego dopingu zazdrościł nam niemal każdy fan warszawskiego zespołu. Strach pomyśleć jaki kocioł zgotuje rywalom nie 18, a 34 tysiące kibiców. Jedno jest pewne, odlecimy!